piątek, 24 lutego 2012

PAP też odwołuje Pawła Grasia


Czuj się odwołany! Przez 24 godziny przy-rządowa Polska Agencja Prasowa sygnalizowała rzecznikowi prasowemu rządu, że rzecznikiem już nie jest, a prywatny „Super Express” w swoim stylu mówił mu, że co za dużo to niezdrowo.
Minister Graś informacji PAP nie prostował, bo zajęty był dementowaniem tego, co popołudniówka napisała na temat jego „oświadczenia majątkowego i rzekomych kulis postępowania prokuratorskiego” oraz jej stwierdzeń, „że rzekome 23 podpisy na dokumentach Agemark Sp. z o.o. [w której zarządzie zasiadał] będących przedmiotem badania grafologicznego zostały nakreślone przez Pana Pawła Grasia”.
Rzekome kulisy, rzekome nakreślone podpisy…
Musiał się rzecznik Graś bardzo speszyć i spieszyć, gdy w dniu swych urodzin tak stylizował to oświadczenie, by nie minąć się z prawdę. No i udało mu się. A skąd to wiem? Bo ja też nigdy w życiu nie „nakreśliłem” żadnego z podpisów składanych na dokumentach przez pana Marcina Gugulskiego.
„Super Express” napisał, iż „ma dowód, że rzecznik rządu Paweł Graś (48 l.) łamał ustawę antykorupcyjną: w 2009 r. pełnił funkcję sekretarza stanu i zasiadał we władzach spółki Agemark. Ten sam dowód mają stołeczni śledczy, prowadzący sprawę podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych przez Grasia, ale nie chcą wszcząć ponownego śledztwa.”
A dlaczego w ocenie tej gazety „prokuratura kryje Grasia”? Proszę to sobie sprawdzić pod linkiem tutaj.
Gdy potykając się na wybojach własnej przeszłości i polskiej frazeologii rzecznik rządu walczył z dociekliwością tak przecież mu niegdyś życzliwej bulwarówki, Polska Agencja Prasowa już od kilkunastu godzin trąbiła, że i w PO nagonka na Grasia ruszyła.
Prezes Zarządu PAP S.A. redaktor Jerzy Paciorkowski musi mieć dobre informacje (lub skłonność do samobójczego hazardu), skoro w otwierającym elektroniczne serwisy PAP całodobowym przeglądzie kilkunastu głównych wydarzeń historycznych dnia znalazł miejsce dla przypomnienia, że 23 lutego:
Urodzili się
1964 – Paweł Graś, poseł na Sejm RP
1963 - Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych
Otóż PAP nie ma zwyczaju informować o urodzinach wszystkich 460 posłów, a Paweł Graś wprawdzie jest posłem (choć jednym z najmniej aktywnych), ale pominięcie przez PAP jego funkcji rzecznika rządu to czytelny sygnał, że gończy zwietrzyli świeżą krew.
Bo co by państwo powiedzieli, gdyby 22 kwietnia PAP otworzyła swoje serwisy agencyjne przypomnieniem, że:
Urodzili się
1957 – Donald Tusk, poseł na Sejm RP
Czasami tak łatwo zapomnieć, że łaska pańska na pstrym koniu jeździ…
– Czuj się odwołany – kto to pierwszy powiedział?

wtorek, 21 lutego 2012

Budżet Warszawy i długi PO


Premier – kpiono w 1922 roku w warszawskich kabaretach – nie kefir, żeby był trzydniowy. Budżet tak samo. A tymczasem w Warszawie…
Stolica pod rządami pani Hanny Gronkiewicz-Waltz dorobiła się budżetu wprawdzie nie trzydniowego, ale siedemnastodniowego, bo obowiązującego tylko od 15 do 31 grudnia 2011 roku.
Przez pozostałe 95% tego roku obowiązywało w stolicy dziesięć innych, kolejnych wersji tego budżetu, ale gdy teraz rady dzielnic a niedługo rada miasta przyjmować będą sprawozdania z wykonania budżetu i z załączników dzielnicowych do budżetu – punktem odniesienia jest i będzie dla nich budżet w jego ostatniej uchwalonej (15 grudnia) wersji.
Jak bardzo różne to wersje? Dla Mokotowa całkiem, całkiem.
Dochody Dzielnicy Mokotów planowano w wysokości:
310 683 791 zł – I wersja budżetu (od I 2011)
313 863 711 zł – VII wersja (przed 22 IX 2011)
322 663 711 zł – VIII wersja (po 22 IX 2011)
331 427 850 zł – XI wersja (po 15 XII 2011)
Wydatki Dzielnicy Mokotów planowano w wysokości(*):
539 323 606 zł – I wersja budżetu (od I 2011)
572 546 381 zł –IX wersja (przed 22 IX 2011)
589 046 381 zł – X wersja (po 22 IX 2011)
590 059 463 zł – XI wersja (po 15 XII 2011)
W 2011 roku Rada m.st. Warszawy swoją uchwałę nr VI/101/2011 z 13 stycznia 2011 w sprawie budżetu stolicy zmieniała w ciągu niecałych 9 miesięcy aż 10 razy: 17 marca, 14 kwietnia, 12 maja, 16 czerwca i po przerwie wakacyjnej 25 sierpnia, 8 września, 22 września, 20 października, 17 listopada i 15 grudnia.
Rada Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy w ciągu 8 miesięcy – od lutego do listopada z dwumiesięczną przerwą wakacyjną –aż 29 razy podejmowały uchwały „w sprawie opinii Rady Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy do zmian w załączniku Dzielnicy Mokotów do budżetu m.st. Warszawy”. Było to ponad 20% spośród 135 uchwał podjętych przez tą radę w 2011 roku (jeśli odliczyć kilkadziesiąt uchwał konstytuujących prezydium rady i jej komisji to nawet ponad 25%). W pozostałych dzielnicach wyglądało to podobnie.
17 lutego rada głosami radnych PO i SLD przyjęła przesłane przez Zarząd Dzielnicy sprawozdanie z wykonania budżetu, w którego uzasadnieniu napisano, że „Dochody Dzielnicy Mokotów zaplanowane w wysokości 331 427 850 zł zostały wykonane w kwocie 317 854 324 zł tj. w 95,90%… Wydatki Dzielnicy Mokotów zaplanowane w wysokości 590 059 463 zł zostały wykonane w kwocie 555 130 030 zł tj. w 94,08%”.
Proponowałem radnym, nie za bardzo licząc na powodzenie swych zabiegów, byśmy zmienili te sformułowania na: „Dochody/Wydatki Dzielnicy Mokotów po zmianach z 15 grudnia 2011 r. zaplanowane w wysokości …” – ale mój wniosek upadł przegłosowany przez współrządzącą koalicję PO+SLD. Klubowi radnych PiS dało to dodatkowy powód, by głosować przeciw przyjęciu tego sprawozdania.
Rzecz jest o tyle zabawna (a może smutna, zależy jak na to patrzeć), że w szczegółowej części sprawozdania księgowi mokotowskiej dzielnicy zestawiali zrealizowane (według ich najlepszej wiedzy) przychody i wydatki przeważnie wcale nie z ogólnikowym „planem”, lecz z „planem po zmianach” – czyli zgodnie z prawdą i zgodnie z prawem.
Szkoda, że nie wszędzie.
Skoro w „Informacji o wykonaniu finansowych zadań inwestycyjnych” podano, że wskaźnik wykonania wydatków zaplanowanych na „Termomodernizację budynku X LO przy ul. Woronicza 8” wyniósł 100% (plan: 369 600 zł; wydano: 369 599,69 zł), to wypadałoby zaznaczyć, że mowa o „planie po zmianach”. Pierwotnie bowiem zapisano w planie na to zadanie 901 081 zł, więc wskaźnik wykonania pierwotnego planu wyniósł nie 100%, lecz 41%.
Skoro tamże podano, że wskaźnik wykonania wydatków zaplanowanych na „Budowę komunalnego budynku mieszkalnego” wyniósł 78,4% (plan: 250 000 zł; wydano: 196 041,59 zł), to wypadałoby zaznaczyć, że mowa o „planie po zmianach”. Pierwotnie bowiem zapisano w planie na to zadanie 6 000 000 zł, więc wskaźnik wykonania pierwotnego planu wyniósł nie 78,4%, lecz 3,3%.
Budżet nie kefir, żeby był trzydniowy.
Ciekawe, jak na podobne zabiegi zareagowaliby pani prezydent Gronkiewicz-Waltz oraz panie i panowie burmistrzowie i radni z PO i SLD, gdyby szło o prywatne długi… Czy gdyby szło o zwracanie pożyczonych OD NICH pieniędzy, to oczekiwaliby zwrotu kwoty w wysokości z góry ustalonej? Czy też zadowoliliby się zwrotem długu w wysokości zmienionej/zmniejszonej trzy (albo siedemnaście) dni przed terminem zwrotu?
(*) Warto zauważyć, że planowane ujemne saldo jednej tylko (to fakt, że najludniejszej) warszawskiej dzielnicy Mokotów wzrosło w ciągu 2011 roku z ok. minus 229 mln zł do ok. minus 259 mln zł, czyli o 13%!

sobota, 11 lutego 2012

Jak PO szkoły likwiduje?


(z remanentów: wpis zamieszczony 6 lutego w moim blogu na niezależna.pl i na salon24.pl)

Jak PO szkoły likwiduje? Masowo. Powyborczo. Pospiesznie. Z pomocą SLD, PSL i Ruchu Autonomii Śląska. Bez konsultacji z rodzicami, nauczycielami i radnymi. Pokrętnie argumentując.
Przesadzam? No to po kolei…

Masowo. Powyborczo.

W roku wyborczym 2011 samorządy zlikwidowały około 300 szkół.
W roku powyborczym 2012 samorządy mogą zlikwidować nawet około 1000 szkół.
Link 1 – tu dane MEN.
Link 2 – tu dane ZNP.

Pospiesznie. Powyborczo. Z pomocą SLD… Bez konsultacji z rodzicami, nauczycielami i radnymi.

We wrześniu 2011 r. (przed wyborami) „na spotkaniach roboczych pracowników Wydziału Oświaty i Wychowania [Zarządu Dzielnicy Warszawa Mokotów] przygotowano wstępną wersję racjonalizacji sieci szkół i placówek naszej Dzielnicy [tu następuje ich wyliczenie wraz z planowanymi terminami realizacji] od 1 września 2012 r. [lub] od 1 września 2013 r.”.
Rodziców, nauczycieli i radnych z Komisji Oświaty o tym nie powiadomiono.
Powyższe propozycje … omawiane były przez członków Zarządu Dzielnicy i pracowników Wydziału Oświaty i Wychowania oraz 28 października 2011 [niecałe trzy tygodnie po wyborach] przedstawione w Biurze Edukacji [m.st. Warszawy] przez [wybranego i popieranego przez radnych PO i SLD] Burmistrza Dzielnicy Pana Bogdana Olesińskiego. Kierownictwo Biura Edukacji sugerowało likwidację małego … Gimnazjum nr 6 przy ul. Gruszczyńskiego 12. Nie wyraziło również zgody na wygaszenie liceum ogólnokształcącego w [Zespole Szkół Integracyjnych] nr 62 przy ul. [Św.] Bonifacego 12.
Rodziców, nauczycieli i radnych z Komisji Oświaty o tym nie powiadomiono.
„Odbywały się również konsultacje z niektórymi przedstawicielami wymienianych wyżej placówek.”
Rodziców, nauczycieli i radnych z Komisji Oświaty o tym nie powiadomiono.
6 grudnia 2011 r. na forum wszystkich dyrektorów uczestniczących w szkoleniu wyjazdowym wymienianych całość problemów związanych z racjonalizacją sieci przedstawił Zastępca Burmistrza [i kandydat na posła PO w ostatnich wyborach parlamentarnych] Krzysztof Skolimowski.”
Rodziców, nauczycieli i radnych z Komisji Oświaty o tym nie powiadomiono.
30 stycznia 2012 r. o godz. 16.45 wiceburmistrz Skolimowski przedstawił te propozycje radnym z Komisji Oświaty oraz zaproszonym dyrektorom i innym zainteresowanym przedstawicielom likwidowanych szkół i innych placówek oświatowych (w tym dwu Ognisk Pracy Pozaszkolnej, pełniących rolę jedynych domów kultury utrzymywanych przez dzielnicę na Dolnym Mokotowie).
Radni PiS i niektórzy nauczyciele protestowali, ale radni PO i SLD głosowali za.
31 stycznia 2012 r. o godz. 16.00 już na sesji Rady Dzielnicy przedstawił te propozycje (likwidacji w sumie 11 szkół lub innych placówek oświatowych oraz ogródka jordanowskiego).
Radni PiS protestowali, ale radni PO i SLD głosowali za.
A 2 lutego 2012 r. o godz. 16.00 przedstawiciel pani prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz przedstawiał radnym na sesji Rady m.st. Warszawy niektóre spośród wielu innych planowanych propozycji likwidacyjnych (w sumie tego dnia przedstawił propozycje likwidacji 15 szkół i przedszkoli oraz innych placówek oświatowych).
Radni PiS, rodzice i niektórzy nauczyciele protestowali, ale radni PO i SLD głosowali za.
Link 3 – tu odpowiedź Burmistrza Mokotowa na moją interpelację.
Link 4 – tu porządek obrad i projekty uchwał XX Sesji Rady Dzielnicy Mokotów.
Link 5 – tu porządek obrad i projekty uchwał XXXI Sesji Rady m.st. Warszawy.

Pokrętnie argumentując

„Wysokie koszty utrzymania mało liczebnych placówek, konieczność wprowadzenia oszczędności oraz lawinowa malejąca liczba uczniów w gimnazjach były podstawowymi motywami podjęcia działań” – pisze pan burmistrz najludniejszej i utrzymującej najwięcej stołecznych szkół dzielnicy Warszawa-Mokotów, pan Bogdan Olesiński.
Ale przecież:
„W ostatnich latach w stołecznym ratuszu, urzędach dzielnic i podległych biurach przybyło … niemal dwa tysiące [urzędników]. A władze Warszawy wciąż ogłaszają kolejne nabory … w czasie pierwszej swojej kadencji … prezydent Hanna Gronkiewicz Waltz … zatrudniała średnio 1,3 urzędnika dziennie. … Tylko w grudniu i połowie stycznia br. rozpoczęło się … 26 [rekrutacji.] W tegorocznym budżecie wydatki na wynagrodzenia miejskich biurokratów wyniosą niemal 700 mln zł. To o 13 mln zł więcej niż rok temu.”
A ponadto:
„Nadchodzi wyż demograficzny. Szkoły będą potrzebne. Nie popełniajmy takiego błędu jak przy przedszkolach. Były zamykane, a teraz brakuje miejsc dla przedszkolaków.”

Bez konsultacji z rodzicami

„Samorządy na ostateczne decyzje mają czas do końca lutego. Zgodnie z prawem, zamiar związany z likwidacją każdej szkoły samorząd musi zgłosić najpóźniej na sześć miesięcy przed terminem jej zamknięcia. Jest również zobowiązany do „skutecznego powiadomienia rodziców uczniów” (poprzez np. zebranie ich podpisów na liście w trakcie zebrania w szkole) oraz kuratora oświaty, który w ciągu 14 dni opiniuje uchwały pozytywnie lub negatywnie. Decyzja kuratora nie jest jednak wiążąca. W przypadku negatywnej opinii, samorząd może, ale nie musi rezygnować z planów likwidacyjnych.”

 Inne pożyteczne linki:

Mecz Polska-Grecja też można odwołać…


Skoro z meczem Legia - Wisła o Superpuchar Polski i ze Stadionem Narodowym można było tak jak niżej…

31 marca 2011 [1 rok i 69 dni do inauguracji EURO-2012]:

Stadion Narodowy w Warszawie, jedna z głównych aren piłkarskich mistrzostw Europy 2012, zostanie oficjalnie otwarty 27 sierpnia. 6 września jest planowany piłkarski mecz Polski z Niemcami. Stadion Narodowy w Warszawie będzie jedną z aren piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku. Odbędą się tu mecze grupowe, spotkanie ćwierćfinałowe i półfinał. Oficjalnie zostanie oddany do użytku 22 lipca.

25 maja 2011 [1 rok i 14 dni do EURO]:

…wrześniowe spotkanie towarzyskie Polska - Niemcy odbędzie się w planowanym terminie, ale jednocześnie poprosiło organizatora zaplanowanej na 6 sierpnia pierwszej imprezy sportowej na nowym stadionie o przesunięcie terminu sprzedaży biletów. Oficjalny termin zakończenia budowy - 30 czerwca - nie zmienia się, ale problemy narastają. (PAP)

8 czerwca 2011 [1 rok do EURO]:

Budowa Stadionu Narodowego w Warszawie ma się zakończyć 30 listopada - powiedział premier Donald Tusk ... „Nie ma żadnych wątpliwości, że Stadion Narodowy będzie gotowy z odpowiednim wyprzedzeniem przed Euro 2012” - podkreślił premier, dodając, że „każdy, kto twierdzi inaczej, mija się z prawdą”. Minister sportu i turystki Adam Giersz powiedział z kolei, że mecz towarzyski Polska-Niemcy, który miał być rozegrany na Stadionie Narodowym 6 września, powinien odbyć się w Gdańsku. (PAP)

15 lipca 2011 [329 dni do EURO]:

Sejm nie poparł w piątek wniosku PiS o odrzucenie sprawozdania ministra sportu i turystyki z realizacji przygotowań do Euro 2012. Tym samym Sejm przyjął to sprawozdanie do wiadomości. … posłowie głosowali nad wnioskiem PiS o jego odrzucenie - 186 posłów było za, przeciwko opowiedziało się 222 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu. (PAP)

26 września 2011 [256 dni do EURO, 137 dni do meczu Legia-Wisła, 13 dni do wyborów]:

Prace przy budowie Stadionu Narodowego zakończą się 30 listopada - zapewnia prezes Narodowego Centrum Sportu Rafał Kapler. Pierwszy mecz na nowym obiekcie, spotkanie o Superpuchar Polski Legia Warszawa - Wisła Kraków, odbędzie się 11 lutego 2012. (PAP)

2 października 2011 [250 dni do EURO, 7 dni do wyborów]:

140 tysięcy osób odwiedziło w niedzielę Stadion Narodowy w Warszawie podczas dnia otwartego. Stadion Narodowy będzie główną polską areną przyszłorocznych ME w piłce nożnej. Odbędą się tu mecze grupowe, spotkanie ćwierćfinałowe i półfinał. Oddanie obiektu do użytku nastąpi w końcu listopada.

7 października 2011 [245 dni do inauguracji EURO, 2 dni do wyborów]:

Chciałbym, żeby Polska w przyszłości była tak nowoczesna jak Stadion Narodowy - mówił w piątek premier Donald Tusk ... (PAP)

16 grudnia 2011 [175 dni do inauguracji EURO, 57 dni do meczu Legia-Wisła]

Stadion Narodowy w Warszawie … został w piątek oficjalnie przekazany do użytkowania. … Pozwolenie nie obejmuje płyty boiska, gdzie nadal trwać będą prace. Ich zakończenie przewidziane jest na połowę stycznia, tak by 11 lutego boisko było gotowe do rozegrania inauguracyjnego meczu. (PAP)

23 stycznia 2012 [137 dni do inauguracji EURO, 19 dni do meczu Legia-Wisła]

W związku z uchybieniami formalnymi i negatywnymi opiniami straży pożarnej i inspekcji sanitarnej, Urząd Miasta stołecznego Warszawy nie wydał w poniedziałek zgody na przeprowadzenie imprezy inauguracyjnej na Stadionie Narodowym 29 stycznia. Niespełna dwa tygodnie później, 11 lutego, na płytę boiska po raz pierwszy wyjść mają piłkarze Legii Warszawa i Wisły Kraków, którzy rozegrają mecz o Superpuchar. (PAP)

29 stycznia 2012 [131 dni do inauguracji EURO, 13 dni do meczu Legia-Wisła]

Koncertem pod hasłem „Oto jestem” zainaugurował w niedzielę działalność Stadion Narodowy w Warszawie, największa polska arena piłkarskich mistrzostw Europy 2012. [Minister sportu] Joanna Mucha zaprosiła przy okazji wszystkich miłośników sportu, aby wraz z nią 12 lutego w południe uczcili otwarcie tej nowoczesnej areny biegając wspólnie wokół stadionu. Jak powiedziała żartobliwie, odnosząc się do licznej grupy krytyków i malkontentów, będzie to symboliczne uczczenie zwycięstwa „dobra” nad „złem”. (PAP)

29 stycznia 2012 [131 dni do inauguracji EURO, 13 dni do meczu Legia-Wisła]

ME-2012 - najważniejsze daty z historii Stadionu Narodowego: …
26 stycznia 2012 - pozwolenie na użytkowanie płyty boiska.
29 stycznia 2012 - impreza otwarcia „Oto jestem”.
11 lutego 2012 - mecz o piłkarski Superpuchar Legia Warszawa - Wisła Kraków.
29 lutego 2012 - mecz międzypaństwowy Polska - Portugalia.
8 czerwca 2012 - mecz otwarcia Euro 2012 Polska - Grecja. (PAP)

7 lutego 2012 [122 dni do inauguracji EURO, 4 dni do meczu Legia-Wisła]

Minister Mucha zapytała: Kto wybrał drużyny do tego meczu? [@KoltonRoman, twitter].

8 lutego 2012 [121 dni do inauguracji EURO, 3 dni do niedoszłego meczu Legia-Wisła]

Oświadczenie Minister Sportu i Turystyki Joanny Muchy: Z żalem, ale również ze zrozumieniem, przyjmuję decyzję Ekstraklasy S.A. dotyczącą odwołania meczu o Superpuchar Polski. (PAP)

8 lutego 2012 [121 dni do inauguracji EURO, 3 dni do niedoszłego meczu Legia-Wisła]

Narodowe Centrum Sportu: Jako operator obiektu z ubolewaniem przyjęliśmy decyzję Ekstraklasy SA o odwołaniu meczu o Superpuchar Polski związaną ze stanowiskiem Policji. (PAP)

10 lutego 2012 [119 dni do inauguracji EURO, 24 godziny do niedoszłego meczu Legia-Wisła]

Premier Donald Tusk uważa, że Stadion Narodowy nie był przygotowany do rozegrania meczu o piłkarski Superpuchar i dlatego spotkanie zostało odwołane. Planowany na sobotę mecz o piłkarski Superpuchar pomiędzy Legią Warszawa i Wisłą Kraków miał być pierwszą sportową imprezą na Stadionie Narodowym, który 29 stycznia został oficjalnie otwarty. Jednak policja miała kłopoty z łącznością na obiekcie i wydała negatywną opinię w sprawie organizacji spotkania. Zastrzeżenia wzbudził też proponowany sposób odseparowania od siebie kibiców obu klubów. W tej sytuacji miasto nie wydało zgody na rozegranie meczu. (PAP)

...otóż skoro z meczem Legia - Wisła o Superpuchar Polski i ze Stadionem Narodowym można było dotychczas tak jak wyżej, to kto nam zaręczy, że w przyszłości nie będzie tak jak niżej:

11 lutego 2012 [118 dni do meczu Grecja-Polska]:

Mecz inaugurujący piłkarskie mistrzostwa Europy 2012, spotkanie Polska – Grecja, odbędzie się 8 czerwca na Stadionie Narodowym w Warszawie. Odbędą się tu mecze grupowe, spotkanie ćwierćfinałowe i półfinał.

12 kwietnia 2012 [57 dni do meczu Grecja-Polska]:

Stadion Narodowy w Warszawie … oficjalnie przekazany do użytkowania 16 grudnia 2011 roku, nadal nie ma niektórych wymaganych pozwoleń, gdyż nadal trwają prace. Ich zakończenie przewidziane jest na połowę maja, tak by 8 czerwca boisko było gotowe do rozegrania inauguracyjnego meczu EURO-2012.

20 maja 2012 [19 dni do meczu Grecja-Polska]

W związku z uchybieniami formalnymi i negatywnymi opiniami straży pożarnej i inspekcji sanitarnej, Urząd Miasta stołecznego Warszawy nie wydał zgody na przeprowadzenie na Stadionie Narodowym 8 czerwca meczu Polska - Grecja, inaugurującego EURO-2012.

26 maja 2012 [13 dni do meczu Grecja-Polska]

ME-2012 - najważniejsze daty z historii Stadionu Narodowego: …
26 stycznia 2012 - pozwolenie na użytkowanie płyty boiska.
29 stycznia 2012 - impreza otwarcia „Oto jestem”.
11 lutego 2012 – niedoszły mecz o piłkarski Superpuchar Legia Warszawa - Wisła Kraków.
29 lutego 2012 - mecz międzypaństwowy Polska - Portugalia.
8 czerwca 2012 - mecz otwarcia Euro 2012 Polska - Grecja.

4 czerwca 2012 [4 dni do meczu Grecja-Polska]

Minister Mucha zapytała: Kto wybrał drużyny do tego meczu? [@RoltonKoman, twitter].

5 czerwca 2012 [3 dni do meczu Grecja-Polska]

Oświadczenie Minister Sportu i Turystyki Joanny Muchy: Z żalem, ale również ze zrozumieniem, przyjmuję decyzję UEFA dotyczącą przeniesienia meczu Polska-Grecja do Kijowa.

5 czerwca 2012 [3 dni do meczu Grecja-Polska]

Narodowe Centrum Sportu: Jako operator obiektu z ubolewaniem przyjęliśmy decyzję UEFA o przeniesieniu meczu inaugurującego EURO do Kijowa.

7 czerwca 2012 [24 godziny do niedoszłego meczu Grecja-Polska w Warszawie]

Premier Donald Tusk uważa, że Stadion Narodowy nie był przygotowany do rozegrania meczu inaugurującego EURO-2010 i dlatego spotkanie zostało przeniesione. „Nie ma żadnych wątpliwości, że Stadion Narodowy nie był gotowy z odpowiednim wyprzedzeniem przed Euro 2012” - podkreślił premier, dodając, że „każdy, kto twierdzi inaczej, mija się z prawdą”.