Musimy to dostrzec: przyjęły się
nowe obyczaje, zmieniły się czasy i zachowania ludzi.
Niebezpieczeństwa w tej chwili nam nie grożą – już je przeżywamy.
Oszustwa, intryga i przemoc królują obecnie na całym świecie.
Wielu mamy oszczerców, mało obrońców. Wszędzie możni uciskają słabych. (…)
Dziwię się, jak Twoje uszy, człowieka religijnego, mogą słuchać tych
wszystkich bredni adwokatów, oglądać walki na słowa, zmierzające nie do
wyświetlenia prawdy, lecz raczej do jej ukrycia. Zreformuj więc te obrzydliwe
obyczaje, połóż tamę niepotrzebnemu gadulstwu, zamknij usta kłamliwe! Są to
ludzie, którzy nauczyli swoje języki kłamać, swoją wymową podważać
sprawiedliwość, sprytnie bronią fałszów. Są mistrzami w czynieniu zła
i w zwalczaniu prawdy. Są ludźmi usiłującymi uczyć tych,
od których sami uczyć się powinni. Zamiast podawać fakty, zmyślają,
oczerniają niewinnych, prawdzie odbierają prostotę, uniemożliwiając wydanie
właściwego wyroku. (…)
Jeśli jesteś uczniem Chrystusa, niechże zapłonie Twoja gorliwość, niech
powstanie Twoja władza przeciw takiemu bezwstydowi, przeciw tej powszechnej
zarazie. Patrz na Chrystusa, który tak właśnie czyni i mówi:
„A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za mną” (J 12, 26).
On nie nadstawia uszu do słuchania, ale bierze bicz do smagania.
Nie rzuca słów i nie dyskutuje, nie zasiada
do sądzenia, lecz karze. I nie ukrywa przyczyny karania, gdy dom
modlitwy zamieniono na targowisko. I Ty czyń tak samo. Niech na Twój
widok rumienią się ze wstydu, jeżeli jeszcze potrafią, owi nikczemni
kupczykowie. Jeśli nie, to niech się boją! I Ty dzierżysz w ręku
bicz. Niech drżą ci wszyscy bankierzy, niech zginie ich wiara w złoto
– niech kryją je przed Tobą, wiedząc, wiedząc, że jesteś gotów raczej
rozdać je, niż zatrzymać. Jeśli przyjmiesz taką zasadę postępowania, pozyskasz
wielu goniących za nieuczciwym zyskiem skierujesz ich na drogę
uczciwego zarobku; odstraszysz też wielu od niegodziwego postępowania.
Św. BERNARD z Clairvaux (1090+1153)
+ + +
Powiedzmy teraz parę słów o wypełnianiu
obowiązków. (…) są one najważniejszym przejawem woli Bożej, która każdemu
człowiekowi wyznaczyła pewien zawód i pewne pole do działania, a stąd
pewną miarę obowiązków, by je spełniając, uwielbiał Pana Boga, przyczynił się
do dobra społecznego lub rodzinnego i uświęcił własną duszę. Tego żąda
Chrystus Pan, a Ewangelia jest udoskonaleniem prawa natury i życia
społecznego. Od wierności też w obowiązkach stanu uzależnił Bóg szczęście
jednostek i ład społeczny. Nie godzi się zatem nikomu usuwać od
obowiązków, chyba że są one ponad jego siły. Nic też innego nie zdoła
usprawiedliwić [od ich] dobrowolnego zaniedbywania, bo nawet modlitwa
jest zła, gdy stoi im na zawadzie.
Niestety, doskonałe poczucie obowiązku jest dosyć rzadkie; stąd rzadkie
są silne charaktery, a dogłębnie katolickie, natomiast pełno jest ludzi,
którzy grzeszą zaniedbywaniem, zbywaniem lub leniwym wykonywaniem obowiązków.
Nie brak nawet dusz, niby to pobożnych, które bardziej niż obowiązki stanu,
cenią niektóre nierozsądnie ulubione praktyki duchowe. Lecz ty nie idź za nimi;
owszem, spełniaj należycie wszystkie obowiązki, które nałoży na ciebie sam
Bóg albo które dobrowolnie przyjąłeś. (…)
Jeżeli jesteś urzędnikiem, dbaj o dobro publiczne, broń sprawiedliwości,
przestrzegaj porządku i pokoju; w społeczeństwie pomnażaj chwałę
Bożą, a sam bądź wzorowym chrześcijaninem.
Jeżeli jesteś nauczycielem, staraj się najpierw o nabycie
potrzebnych wiadomości, a potem oddawaj się z poświęceniem pracy
z dziećmi i ucz je pilnie, czuwaj nad nimi, odwódź je od złego, zaprawiaj
do cnót, a zwłaszcza do pobożności czy to słowem, czy przykładem. (…)
Pracuj uczciwie, nie krzywdząc nikogo, pracuj po Bożemu, nie gwałcąc
dni świętych i ofiaruj wszystko na chwałę Bożą. (…)
Jeżeli jesteś przełożonym, świeć podwładnym dobrym przykładem, zwracaj
na nich uważne i czujne oko, nagradzaj dobrych, upominaj błądzących, karz
opornych, kierując się zawsze roztropnością, słodyczą i męstwem.
Jeżeli jesteś podwładnym, poddaj się pokornie swej władzy, słuchaj jej
we wszystkim, co się nie sprzeciwia woli Bożej, słuchaj ochotnie, dokładnie i wytrwale,
szanuj ją dla Boga samego, a ten szacunek objawiaj i na zewnątrz. (…)
Jeżeli jesteś ojcem lub matką, kochaj swoje dzieci po Bożemu i wychowuj
je dla Boga; a stąd staraj się nie tylko o utrzymanie dla nich i zabezpieczenie
im przyszłości, ale co ważniejsze, ucz je o Bogu i ćwicz w bojaźni
Bożej, przykładem lub upomnieniem.
Jeżeli jesteś dzieckiem pod opieką rodziców, czcij ich, kochaj i słuchaj,
jak Bóg przykazał. A chociaż wyjdziesz spod ich opieki, nie umniejszaj
szacunku i miłości, owszem, staraj się wieczór ich życia uczynić pogodnym
i miłym.
Jeżeli jesteś mężem lub żoną, dochowaj tego, co przyrzekłeś przy ołtarzu,
aby żyć z towarzyszką lub towarzyszem życia w świętej miłości i aby
uświęcać się nawzajem. (…)
Słowem, kimkolwiek jesteś, wypełniaj należycie swoje obowiązki.
Wypełniaj według woli Bożej; stąd gdyby w imię obowiązku żądano od
ciebie grzechu, porzuć raczej obowiązek, aniżeli miałbyś się sprzeniewierzyć Panu
Bogu. Wypełniaj wiernie, nie przebierając w obowiązkach i nie
szukając czczych wymówek. Wypełniaj mężnie, choćby cię za to spotkało
prześladowanie. Tak właśnie spełnił swój obowiązek św. Jan Chrzciciel, św.
Stanisław biskup, św. Jan Nepomucen i inni, których nawet męczarnie i śmierć
nie zdołały sprowadzić z drogi obowiązku.
Wypełniaj wytrwale, to jest aż do ostatniego tchnienia, chyba żeby cię
od tego zwolnili przełożeni lub choroba odjęła ci siły.
Św. JÓZEF SEBASTIAN Pelczar (1842+1924)
+ + +
Koniecznie trzeba żyć w zupełnym zapomnieniu o sobie, nic a nic
nie pragnąć dla siebie, ani uznania, ani przyznania, ani ulgi w cierpieniach
wewnętrznych, ani lepszego zdrowia, ani lepszego uznania, ani nawet tego co
jest koniecznie potrzebne i co wolno i koniecznie mieć. Jednym słowem
nic a nic dla siebie…
Bł. ANIELA Salawa (1881+1922)
Źródła:
Św. Bernard z Clairvaux:
O miłowaniu Boga.
Poznań 2000. Wyd. Klub Książki Katolickiej. Seria: Biblioteka
Christianitas: Najważniejsze Książki Chrześcijaństwa, tom 4, tłum. O. Stanisław
Kiełtyk SOCist (fragmenty rozdziałów „Zło naszych czasów”, „Nadużycia
adwokatów” i „Zuchwałość niektórych ludzi” z księgi pierwszej traktatu
„O rozważaniu”, dedykowanego papieżowi bł. Eugeniuszowi III; str. 140 - 142)
Św. Józef Sebastian
Pelczar: Życie duchowe czyli doskonałość chrześcijańska. Kraków 2003. Wydawnictwo św. Stanisława BM
Archidiecezji Krakowskiej (fragmenty rozdziału „O doskonałym wypełnianiu
obowiązków” z części XXVII „O wierności w małych rzeczach”,
str. 212 - 215)
Bł. Aniela Salawa: Dziennik
[1916 - 1921]. Warszawa 1989. Wydawnictwo Akademii Teologii Katolickiej (wpis z 16 października
1921 roku)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz