środa, 11 stycznia 2012

Lektury na drogę do Moskwy

Ja wiem, że jutro jest Dzień Pracownika Prokuratury Federacji Rosyjskiej, więc Pan musi (choć być może Pan nie chce) lecieć już dziś do Moskwy na obchody 290. rocznicy powołania ichniej prokuratury generalnej.
Po pierwsze, ukaz cara Piotra I nosi datę 12 stycznia 1722 roku i z tym chyba już nic nie da się zrobić (chociaż, jak Pan doskonale pamięta, nie tylko w Moskwie rocznice rewolucji październikowej obchodzono w listopadzie).
Po drugie, czy to nie Pan 19 maja 2011 roku powiedział w Moskwie do prokuratora generalnego Federacji Rosyjskiej Jurija Czajki, że smoleńska „katastrofa zbliżyła nas do siebie i skazała na bliską współpracę”? Skazała. Na współpracę. Bliską. Z Czajką. Bezapelacyjnie. Słowo się rzekło, kobyłka u płota, polski prokurator generalny świętuje w Moskwie…
Po trzecie, dramatyczne upublicznienie konfliktu pańskiego urzędu z prokuraturą wojskową to nie powód, by odwoływać wizytę w Moskwie. Tam nie takie rzeczy widziano. Oni tam dobrze wiedzą, jak skutecznie strzelać sobie w głowę albo wpadać pod samochód.
Więc skoro już Pan do tej Moskwy leci, to mam dla Pana na drogę dwie lektury. Może warto przypomnieć sobie, co oni piszą (a czego nie piszą) o sobie oraz – co o nich mówił Pan.


Pierwszym prokuratorem generalnym [generał-prokurorom] Senatu cesarz mianował hrabiego Pawła Iwanowicza Jagużyńskiego [1683-1736]. Przedstawiając go senatorom Piotr I powiedział: „Oto moje oko, którym będę wszystko widział [Вот око мое, коим я буду все видеть]”.
W 1936 roku [zarządzeniem o Prokuraturze ZSRR] ostatecznie wydzielono organy prokuratury z pionu wymiaru sprawiedliwości i utworzono z nich jedną, samodzielną scentralizowaną strukturę.
Jakieś inne ważne daty?
Podam je tu Panu od razu wszystkie razem, kupowane w komplecie mniej kosztują:
1722
1864
1917, 1922, 1923, 1933, 1936, 1941, 1943, 1946, 1955, 1977, 1979
1992, 1993
Pan doskonale wie, co wtedy wyrabiali rosyjscy/radzieccy prokuratorzy w Rosji, ZSRR i Polsce. A kto nie wie – niech się dokształci.

Prokurator Generalny RP o nich (wyjątki)

Dopóki nie otrzymamy dowodów, o które polska strona zwracała się do Rosji, dopóty polscy prokuratorzy nie mogą podjąć decyzji o ujawnieniu treści czarnych skrzynek. (…) Czarne skrzynki są obecnie przedmiotem badań międzynarodowej komisji, dopiero po zakończeniu jej prac zwracają te materiały do prokuratora rosyjskiego, a on przekaże je nam.
Póki nie mamy wszystkich dowodów z Rosji, prokuratorzy nie ujawnią [całego - red.] zapisu czarnych skrzynek. Dopiero po ich analizie w Polsce, zostanie ewentualnie podjęta decyzja o ujawnieniu treści.
Konkretnie, w odniesieniu do dowodów najistotniejszych, które zapewne budzą państwa i w ogóle opinii publicznej zainteresowanie, to, to znaczy treści zapisów z rejestratorów lotu [samolotu] Tu-154M, te materiały, po przejściu we władanie prokuratury polskiej, zostaną przekazane do stosownej analizie, analizy, i po tej analizie prokurator będzie mógł podjąć, (…) decyzję co do ujawnienia ich treści.
Odczytano kilkanaście nowych słów. Nie są one jednak w stanie w żaden sposób potwierdzić ani obalić hipotez postawionych przez prokuratorów. (…) Instytutowi [Ekspertyz Sądowych im. prof. Jana Sehna w Krakowie] udało się odczytać coś więcej niż ten odczyt, który obecnie funkcjonuje w opinii publicznej. Nie chciałbym mówić o szczegółach, dopóki prace nie zostaną ukończone, a ukończone one zostaną na przestrzeni września i października. Myślę, że październik [2010 roku] to byłaby bardziej realna data.
Uzyskaliśmy pozytywne stanowisko Komitetu Śledczego co do podjęcia działań zmierzających do przewozu szczątków samolotu Tu-154M do Polski. W tym zakresie uzgodniliśmy, że polscy specjaliści oraz żandarmi na przełomie sierpnia i września tego roku [2011] przyjadą do Smoleńska, by rozpocząć przygotowania związane z tą olbrzymią operacją. [Prokurator zaznaczył, że w tej chwili nie potrafi jeszcze podać daty sprowadzenia szczątków samolotu do Polski].

A teraz Pan ją pozna i poda?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz