wtorek, 1 listopada 2011

Modlitwa do Świętych Bożych

Dziś uroczystość Wszystkich Świętych, więc zamiast lektury wpisu na tematy bieżące, proponuję wspólną modlitwę za nas i za Ojczyznę słowami spisanymi ponad 400 lat temu przez księdza Piotra Skargę - aktualnymi nie tylko dlatego, że zawsze aktualnymi.

Gwiazdy Niebieskie, przez które nas Chrystus oświeca, w tych ciemnościach świata tego świećcie nam.
Pochodnie w miłości Bożej gorejące, przykłady waszemi zapalaycie nas, bracia starszy, na dworze królewskim służący, wspomnicie na ubogie domowniki i powinne swoie, z którymiście tu w nędzy tey wzrośli! Odbieraycie tam suppliki i modlitwy nasze, a oddaycie spólnemu Panu i Królowi, a proście o miłościwą odprawę.
Zwyciężcy wszech nieprzyjaciół, wesołą pieśń wygraney bitwy śpiewający, nie przepominaycie smutnych towarzyszów i w polu jeszcze leżących żołnierzów, między którymi ciała i kości wasze odpoczywają.
Przeprawieni na szczęśliwy i wesoły brzeg niebieski, wspomnicie na płynące i tonące na tym morzu świata tego żeglarze.
Śpiewacy chwały Tróyce Świętey – niechcieycie się też bez nas weselić, bo członki wasze i krew wasza, i kości wasze jestechmy.
Godownicy roskoszni, z stołu waszego królewskiego, przy którym używacie, posyłaycie nam, głodnym, odrobiny jakich darów łaski Chrystusowey, podaycie nam smutnym trochę wina onego słodkiego z stołu radości waszey, abyśmy w nędzy tej nie wstesknili, a z dobrą myślą wszystko wytrwać mogli.
Wyście sława narodu naszego, chluba naszego miasta Jeruzalem, pierwsze kamienie i perły, którymi Bóg osadził dom swóy: bo wami niebo i ziemię ozdobił, i chwałę i moc swoją w was pokazał.
Wyście mury i wieże nasze, i obronna strzelba, i straż czuyności, i oka Boskiego nad nami.
O jako błogosławione oczy wasze, które widzą to co my wierzymy.
O jako szczęśliwe uszy wasze, które słyszą to czego my pragniemy, coście słyszeli, na to już patrzycie.
O jako mocne nogi wasze, które już na skale stanęły, na brzegu onym, do którego my jeszcze z niebezpiecznością i postrachem płyniemy.
Nie żal wam już utrudzenia na tey drodze, która się nam, głupim i niecierpliwym, teraz przykrzy.
Szczęśliwe prace wasze, za któreście wzięli takie odpoczniecie, szczęśliwe posty, udręczenia i nędze, za które macie takie i tak wieczne rozkoszy, błogosławione męczeństwa wasze, które się taką zapłatą nagradzają.
Krótkoście pracowali, a wiecznie odpoczywacie: smutku i pracey i nędze macie koniec, a radości i zapłacie końca nie masz.
Zima wasza minęła i niepogody ustały: a lato i żniwo wasze i odpocznienie stoi na wieki.
Nędza wasza jako strzała na powietrzu, i droga okrętu na morzu, i jako bystry ptak przeleciała, i śladu tey żadnego nie znać: a roskosz jako na skale dom, i pokóy wasz jako zamek niedobyty trwa i trwać będzie na wieki.
Pielgrzymstwo i droga wasza dnia jednego, a mieszkanie w miłey oyczyźnie końca nie ma.
Zadaycie nam przez modlitwy wasze tęskność do tey tam ziemi żywiących i towarzystwa waszego.
Przybytku Boży, dziwnemi perłami uhawtowany, mieszkanie Najwyższego wszystkimi kortynami i zapony bogactwa Niebieskiego obite, pokoju, roskoszy i odpocznienia Chrystusowego, i winnico przechadzki, i ogrodzie kochania Jego, ręko przez którą Bóg nawyższy moc swoję pokazuje i dobrodzieystwa swoje i skarby nam rozdaje, pobożni panowie rady Chrystusowey, którzy przy stolicy jego sądowey zasiędziecie, świadomcy jego spraw dziwnych i sądów około zbawienia naszego, wspomóżcie nas, a wstawiaycie się tam za nas, abychmy żywotów i zacnych przykładów cnót waszych naśladowali.
A osobliwie ja grzesznik wielki upokarzam się nogom waszym, i całuję proch stóp waszych, iżem o wysokich i nigdy niewypowiedzianych cnotach waszych, i żywocie niebieskim, moim pomazanym językiem śmiał mówić: i drugdziem się wysłowić waszę nieogarnioną sławę kusił.
Wyznawam, iżem wiele opuścił spraw przedziwnych waszych: schylając się niedowiarstwu ludzi wiela, bez liczbym cudów waszych wypisać zaniechał. Za co od was odpuszczenia proszę.
Błogosławcie wżdy też nędzney pracy naszey, która jest i kończyć się ma z daru i przyczyny waszey, w dobrey i prostey, acz ku służbie waszey niegodney i pomazaney woley mojey: żeby się wpożytek grzesznym ode mnie pierwszego począwszy obróciła. Jako gdyście tu żyli z nami, a w ciele tym nauczali, gorące były i serca ludzkie przenikające słowa wasze: tak i teraz niech tę moc mają, gdyście nie umarli a lepszym żywotem żyjecie.
Pokłońcie się za nas Bogu naszemu, iż nas jeszcze czeka do pokuty, a w wielkich nas złościach naszych między takimi bluźnierstwy i kacerstwy i niezbożnością, nie pogubił: a uproście to z nami, aby święta wiara Katolicka, nasienie wasze któreście tu z płakaniem siali, buyno wschodziła, i szeroko się rospuściła, a drzewo to któreście szczepili póki czwarty rok wycięcia jego nie prziydzie, dobrze rodziło.
Aby bluźnierstwa i kacerstwa ustały, a jedność się i miłość Chrześcijańska i dobre dni służby i chwały Chrystusowey wróciły w pobożności i naśladowaniu cnót waszych.
Aby te narody i królestwo z królem swoim pomazańcem Chrystusowym, w którym jeszcze jest wiele ostatków wiernych sług Bożych, jedność miało, i od domowego duszorozbóystwa a niezgody, i od postronnych najazdów wolne będąc, pokutę za wielkie złości i niesprawiedliwości swoje czyniło, i w cnotach starych oyców swoich kwitnęło.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który w jedności Tróyce świętej króluje Bóg prawy z Oycem i z Duchem Świętym na wieki wieków. Amen.

Ks. Piotr SKARGA SJ (1536 + 1612)

Źródło: Żywoty Świętych Starego i Nowego Zakonu na każdy dzień przez cały rok do których przydane są niektóre duchowne obroki i nauki przeciw kacerstwom dzisiejszym, tam gdzie się żywot którego doktora starożytnego położył: ku temu kazania krótkie na te święta, które pewny dzień w miesiącu mają etc. etc. przez Piotra Skargę przebrane, uczynione i w język polski przełożone i teraz znowu od niego po ósmy raz do druku przejrzane, i z rocznymi dziejami kościelnymi kardynała Baroniusza porównane, z przydatkiem niektórych żywotów na końcu etc. etc. [wydanie I, Wilno 1579; osiem wydań za życia autora; ostatnie wydania: Kraków 1988, 1994, 1995, Warszawa 1997]
Pisownię nieznacznie uwspółcześniłem i uporządkowałem, poprawiłem też część błędów popełnionych przez redaktorów niektórych nowszych, dwudziestowiecznych, wydań – i bezrefleksyjnie powtarzanych w przedrukach prasowych i na blogach. Wyróżnienia w tekście moje
mg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz