Szanowna Pani Prezydent!
1. Na swoim blogu pisze Pani, że niektórzy patrzą na Mokotów "jedynie przez pryzmat działań niezrealizowanych", po czym klasycznym manewrem odpycha Pani od siebie odpowiedzialność za niezrealizowane inwestycje na kolegę ("Niezrealizowane inwestycje, takie jak połączenie ul. Woronicza z ul. Żwirki i Wigury oraz al. Niepodległości z ul. Banacha (poprzez tunel pod Polem Mokotowskim), budowa ul. Beethovena na odcinku od ul. Sobieskiego do ul. Puławskiej, czy budowa bezkolizyjnych skrzyżowań Trasy Siekierkowskiej z ulicą Sobieskiego, Aleją Wilanowską, ulicą Bonifacego i ulicą Nowoursynowską, a także ul. Bartyckiej z ul. Czerniakowską stanowią zadanie powiatowe").
A tym powiatem to kto niby rządzi? Zechce mnie Pani oświecić?
2. Koroną Pani argumentacji jest teza, że "środki przeznaczone na [tu Pani zapomniała dopisać: niezrealizowane] inwestycje drogowe wymienione wyżej zostały przesunięte na inne ważniejsze projekty, takie jak wiadukt nad ulicą Andersa, remont Alei Wilanowskiej, budowa Węzła Marsa, czy budowa Mostu Północnego.
I znów, proszę mnie oświecić, bo to tak misternie napisane, że sam diabeł prawdy nie dojdzie - czy Pani tym samym twierdzi, że "budowa Węzła Marsa, czy budowa Mostu Północnego" to są inwestycje zrealizowane?
3. Pytam o jedno i drugie nie po to, by się czepiać, ale dlatego, że choć mieszkałem w rejonie Pani liceum na Dolnej, to maturę zrobiłem w XLII LO im. Marii Konopnickiej na Madalińskiego, gdzie prof. Teresa Tomczyszyn-Wiśniewska uczyła nas, że polskie słowo ma służyć prawdzie, a nie krętactwu.
Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz